LIFESTYLE

Barbara Kurdej-Szatan: Lubię jesień i jestem typową „jesieniarą”, która celebruje ten czas

Barbara Kurdej-Szatan: Lubię jesień i jestem typową „jesieniarą”, która celebruje ten czas
Zdaniem aktorki jesienne wieczory mają swój niepowtarzalny klimat i są okazją do pielęgnowania rytuałów. Ona szczególnie lubi wtedy usiąść na kanapie z kubkiem aromatycznej herbaty w dłoni. Przy okazji chwali się,

Zdaniem aktorki jesienne wieczory mają swój niepowtarzalny klimat i są okazją do pielęgnowania rytuałów. Ona szczególnie lubi wtedy usiąść na kanapie z kubkiem aromatycznej herbaty w dłoni. Przy okazji chwali się, że przygotowywanym przez nią specjalnym naparem podnoszącym odporność delektuje się cała rodzina. Barbara Kurdej-Szatan zapewnia, że mimo różnych przeciwności losu stara się z optymizmem patrzeć na otaczającą rzeczywistość, dlatego nawet jesienią nie czuje przygnębienia.

Aktorka uważa, że pozytywne nastawienie do życia i do ludzi pozwala się jej cieszyć każdą porą roku, nawet tą, który bywa postrzegana jako wyjątkowo sprzyjająca chandrze.

– Ja zawsze czerpię energię z tego, co kocham, czyli ze spotykania się z ludźmi, z mojej pracy i z mojej rodziny. Po prostu kocham żyć, kocham ludzi, kocham pracować, kocham swój zawód i po prostu się cieszę, że jestem tu i teraz – mówi agencji Newseria Barbara Kurdej-Szatan.

Aktorka nie traci dobrego humoru nawet wtedy, gdy lato ustępuje miejsca jesieni, dni stają się coraz krótsze, a pogoda nie zachęca do wyjścia z domu, bo za oknem szaro, pochmurno i mokro.

– Lubię jesień, chyba nawet jeszcze bardziej polubiłam jesień, jak powstało określenie „jesieniara” i wszyscy zaczęli celebrować picie herbatek. Ja zawsze kochałam to robić, zresztą w domu wszyscy kochają moją herbatkę z imbirem, miodem, soczkiem malinowym i z goździkami. I bardzo lubię te momenty, kiedy sobie siądę na kanapie, przykryję się kocykiem i biorę herbatkę. Ale takich momentów odpoczynku mam akurat mało, bo ostatnio jestem cały czas w pracy – mówi.

Dlatego też takie chwile, kiedy może zaszyć się w domu i pielęgnować swoje rytuały, są dla niej bezcenne. Jednak mimo iż lubi klimat jesiennych wieczorów, to nie przykłada dużej wagi do dekoracji domu w tym czasie. Nie przystraja go ozdobnymi dyniami ani kompozycjami ze sztucznych liści.

A to już wiesz?  Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

– Akurat jakoś nie, nie zmieniam teraz dekoracji, tylko jak są święta Bożego Narodzenia, to wtedy wystawiam różne choineczki i mikołajki – dodaje.

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy